aaa4 |
Wysłany: Pon 12:17, 09 Paź 2017 Temat postu: |
|
Chyba znalazlem wyjasnienie wszystkiego.
Policjant pospieszyl korytarzem, a Eryk deptal mu po pietach.
Brian stal z boku, z rekoma na piersi.
Na umywalce lezalo owalne lustro zdjete ze sciany.
Na nim znajdowaly sie: zyletka, slomka i malenka lyzeczka.
Kilka rownych rzadkow bialego proszku, a obok nich slady swiadczace o zuzyciu jeszcze paru.
Na pokrywie sedesu pozostal plastikowy woreczek zawierajacy - jak podejrzewal Eryk |
|